Bieszczady - weekend majowy
Jesteśmy właśnie w Bieszczadach. Chwilowo popsuła się pogoda, a gitary dopiero się rozgrzewają przed dzisiejszym ogniskiem z pieczonymi kartofelkami.
Sam dojazd już obwitował w wiele atrakcji. Byliśmy w Sanktuarium św. Michała Archanioła w Miejscu Piastowym.

Oprowadził nas brat Batrłomiej ze zgromadzenia Michalitów.

Załatwił nam też zwiedzanie muzeum misyjnego sióstr Michalitek

Byliśmy jeszcze w Dukli u św. Jana z Dukli.
Za nami już trzy wyprawy.
1. Połonina Caryńska

2. Połonina Wetlińska

3. Mała i Wielka Rawka

Jutro Tarnica. To na dziś tyle.

Na przełeczy pod Tarnicą. Temperatura w okolicy zera. Wąsy zamarzały :)
Na szczycie Tarnicy od lewej: Darek, Karol, Kasia, Michał, Adrian

Po zejściu z Tarnicy miła niespodzianka w postaci słoneczka :)

Po górach gramy i śpiewamy, i pijemy, i jemy, i odpoczywamy.

Skansen Bieszczadzkiej kolejki wąskotorowej.


Wracając odwiedziliśmy klasztor Sióstr Nazaretanek w Komańczy gdzie był internowany Ks. Kardynał Stefan Wyszyński.

Pokój Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Po drodze też byliśmy w pustelni św. Jana z Dukli

Wnętrze pustelni

Nie wszyscy wierzą na sucho :)

Film z wyjazdu :)