Na spotkaniu z Cejrowskim
Jeszcze we wrześniu będąc na Jasnej Górze, na pielgrzymce małżeństw i rodzin
kupiliśmy dwa bilety na spotkanie z Wojtkiem Cejrowskim, znanym podróżnikiem.
Na spotkanie pojechałem z Karolem w ramach wspólnego spędzania czasu :) Spotkanie miało temat "Smaki świata"
Pierwszym smakiem jakim nas uraczył była Yerba. Pokazał jak sam ja przygotowuje. Odważni mogli posiorbać z materka Cejrowskiego. Jak na moją pamięć smaków przygotował gatunek Yerby o nazwie Rosamonte, ale moge się mylić.
Ciekawa była sytuacja związana z robieniem fotek. Przez pierwsze 15 minut nie zwracał na to uwagę, a później prosił o nie robienie zdjęć i nagrywanie. Nawet sie takiej jednej pani oberwało przy wszystkich bo usłyszała mniej więcej taki tekst "Pani tez to dotyczy, dlaczego Pani chce mnie okraść, ja protestuję i proiszę nie nagrywać, wszystkjo co powyżej 15 minut proszę skasować"
A po spotkaniu zaprosił wszystkich chętnych do kupowania książek, które przywiózł z sobą i podpisywał je chętnym. My również podpisaliśmy dwie książeczki.
Można było sobie robić zdjęcia z Panem Cejrowskim, ale niestety tłok był spory i Karol stał daleko, nie miał kto zrobić zdjęcia :(.
Wrażenia po spotkaniu. Szału nie było, choć Pan Wojtek starał się jak mógł. Raz z obaczyć i posłuchać można, ale żebym drugi raz zapłacił 60 zł za bilet to raczej niemożliwe.